Dziś z rana ujrzałem wielką kałuże płynu pod autem no i długo nie zastanawiając wziąłem się do roboty, rozbierałem po kolei żeby odnaleźć wyciek i na tą chwilę wiem tylko tyle że gdzieś z okolic pompy wody a trochę już rozebrałem i tak sobie myślę że jest to chyba odpowiedni moment na likwidację pewnych rzeczy które się nazbierały ( wycieki z pod alternatora i pokryw zaworów, wymiany magla który leży i czeka od tygodnia, uszczelniaczy zaworowe i kilku innych pierdoł). Mam warsztacik z podnośnikiem, mam narzędzia, oprócz blokad rozrządu i specjalistycznych narzędzi które będę musiał dokupić no i ogólnie lubię mechanikę, chociaż ciągle brakuję czasu.
W związku z tym miał bym kilka pytań, zdaję sobie sprawę że osoby posiadające odpowiednią wiedzę żyją z tego i trochę ich to kosztowało a jednak będę pytał
Jak lepiej wyciągnąć silnik?, ze skrzynią czy bez?, czy macpersony mają zostać na wózku czy powykręcać wahacze i zostawić je na budzie?
Jaki kupić niedrogi a sprawny komplet do ściągania sprężyn zaworowych i uszczelniaczy?