Co do tego komisu - bylem dobrych pare lat temu tam ogladac honde, na zdjeciach wszystko pięknie ladnie, blyszczace. Na miejscu byl trup z przeciagajaca skrzynia, tandtenie pomalowana, bez klamki , rozladowany akumulator . Ogladalem tez pobieznie inne samochody i w tym komisie 3/4 pojazdow to były po prostu gruzy... całości dopełnil handlarz grubas w wieśniackim swetrze ktory smierdzial jakby nie myl sie tydzień . Radze komis omijac szerokim łukiem. Co do auta widac naplakowane na sprzadaz, pelno odważnikow na przednik kole, jakis blad na desce, choc silnik i skrzynia jedne z najlepszych w e38