Troszkę czasu minęło, ale i efekty się pojawiły:) Usiadłem solidnie do tematu i udało się. Niestety panowie, ale nikt z was nie trafił:) Do rzeczy: zdjąłem cały lewy kolektor wydechowy, poszedł na stół, patrze, badam, ale nic- jest cały i wygląda pięknie- myślę sobie no to nie wróży dobrze. Całość ponownie założona, oczywiście wcześniej kolektor wyczyszczony i gładzie na głowicy pod uszczelki też. Oczywiście efekt stukania nie znikł. Myślę sobie, no nic zanim rozbebesze tego dzika do końca to trzeba zdjąć paski napędu, żeby wyeliminować cały osprzęt. No to oba paski zdjęte, odpalam i dalej to samo. Ręce opadły i co dalej? Tutaj sprawdza się idealnie powiedzenie, że diabeł tkwi w szczegółach i to dosłownie. Panowie jak już wiecie głowica pasażera jest nowa, pochodzi z e38. I tu cały trik. Oczywiście głowice się nie różnią absolutnie niczym, bo przecież to ten sam silnik, ale za to osprzęt już jest troszkę inny w e32 i e38, a konkretnie w e32 nie ma recyrkulacji spalin, a w e38 i owszem:) No i co z tego? A no to, że w e32 też w głowicy są otwory na magistralę recyrkulacji tyle, że są zaślepione brokiem, bo żadna magistrala tam nie jest podpinana. Tutaj rzecz o którą się rozchodzi http://www.realoem.com/bmw/pl/showpa...diagId=11_2286

Podsumowując: Cały dźwięk spowodowany jest tylko i wyłącznie małym, nieźle ukrytym otworkiem w głowicy, który nie jest zaślepiony, bo jak głowica siedziała w e38 to była w niego włożona magistrala recyrkulacji spalin, a u mnie takowej nie ma. Czekam na zamówionego już broka 14mm i koniec roboty Panowie. Teraz z czystym sumieniem mogę rzec ROBOTA SKOŃCZONA, WSZYSTKO DZIAŁA PERFEKT!!!

Panowie wam dziękuję bardzo za wsparcie i za porady, dzięki wam nie straciłem wiary w najgorszych momentach i udało się doprowadzić sprawę do końca i na tip top!!

Po świętach wstawię jakieś filmiki i zdjęcia tak żebyście mogli usłyszeć zmianę i zobaczyć jak pacjentka wróciła do zdrowia:)

Radość z jazdy wróciła!!!