Przypadki większych problemów z F01 / F02 - otwarty temat.

[bodek1]

Myslałem o A8 4,2FSI , ale ten silnik też ma wady , a konkretnie zbierajacy się nagar w dolotach i częśćiowo w kanałach głowicy - czyszczenie ( jak piszą uzytkownicy ) nawet co 30-40 tys. km lub....częściej - też porażka . Alternatywa diesel V8 4,2 uznawany przez uzytkowników za ponoć aktualnie najlepszy na świecie ???
Audi na rynku wtórnym okazuje się sporo drozsze od bmw wiec chyba rzeczywiscie z trwałością jest sporo lepiej.
W wersji topowej w środku bardzo mi sie podoba (nawet lepiej niż siódemka ) , ale zewnetrznie moim zdaniem bmw jest zdecydowanie ładniejsze.
A kasę każdy liczy to fakt. To , że ktoś ma więcej nie znaczy , że musi ją wydawać bez sensu czyli na fuszerki producentów samochodów. Stary X5 4,4 286KM słuzył mi wile lat w zasadzie bezawaryjnie. Teraz X6M na gwarancji miał wymieniane wtryski i skrzynię biegów. Kilka dni temu wymieniłem odmy i poduszki bo jedna strona przez noc opadala czyli już generuje spore koszty , a przebieg raptem 113tys.
Pomimo wszysko chyba i tak wezmę tą 750 - silnik 28tys., wtryski , przeplywki i pompy cisnienia ( koszmar ile tego jest ! ) wymienione więc jest szansa , że trochę pojeździ. Wku....wia mnie tylko koszt wtryskow bo faktycznie z wymianą prawie 10 tys. , no ale fanaberie kosztują .

[jaro5]

Nie wiem czy płakać czy sie śmiać jak się czyta i słucha o tych F . Że też BMW takie gowno zrobiło. Gorzej nisz VW.....ech Fiat po 100kkm silnika wymieniać nie musi. Wstyd.

oj miro .....Gówno to jest e65 przy F01.Nie mieć a krytykować.......to jest to...Nie rozumie tego.

[ARIE(L)]

Ale przecież zrobili gówniane wtryski i nic tego nie zmieni i przez taką duperele plus wymiana oleju co 30 tys auto ma bardzo złą opinię co myślę jest trochę krzywdzące bo mi się bardzo seria F podoba ale to co miro pisze jest prawdą. Z tego co inni pisali to przedliftowe wtryski również będą padać bo nic w nich nie zmienili. Dopiero po lifcie jest jakaś zmiana. O skrzyni nawet jeszcze nie wspomniałem. Ale nadal uważam, że to auto kiedyś sobie kupie i jak do ceny zakupu dołożę 10 tys na nowe wtryski i 10 tys na remont skrzyni + wymiana oleju co 8-10 tys to powinienem się nim troszkę nacieszyć. Ale na pewno nie można mówić, że jest super i przyzwyczajać się do tego, że silniki ze 100 tys przebiegiem będą w użytkownikach BMW budzić strach.

[Bartos]

Audi też nie jest takie idealne, już kiedyś pisałem.
W nowym S8 sypie się silnik, serwis uważa że to wina użytkownika, 4.2 TDI też ma swoje bolączki, ale na forum są pod wrażeniem mocy i to dzięki temu ma dobrą sławę. Tam też są problemy z wtryskami i rozrządem ale wszyscy piszą że to cześć eksploatacyjna i trzeba ją wymieniać jak się zużyje, ale o kosztach niechętnie mówią.
W audi po prostu uważają że musi być Cię na nie stać. Tak samo można powiedzieć o BMW, jak Cię stać to nie ma problemu, wymieniasz wtryski co 60 tys i po kłopocie, bo to część eksploatacyjna.

[Dzuda]

Ja też nie wiem skąd ta cała nagonka na f. Przecież e65 też miały swoje bolaczki które nie były ( i nie sa) tanie w naprawach.

[ttrol]

Też uważam, że nie ma co biadolić, tylko kupować auta na miarę swoich możliwości. Dlatego całe wschodnie Niemcy jeżdżą nowymi Renault I Dacią, no ale w Polsce to obciach.

[Aldik]

Ja też nie wiem skąd ta cała nagonka na f. Przecież e65 też miały swoje bolaczki które nie były ( i nie sa) tanie w naprawach.

Ale bolączki E65 to pryszcz w porównaniu z F - mowa o benzynie .

[tequila1909]

oj miro .....Gówno to jest e65 przy F01.Nie mieć a krytykować.......to jest to...Nie rozumie tego.

Zapomniał wół jak cielęciem był ;)

Ale bolączki E65 to pryszcz w porównaniu z F - mowa o benzynie .

Nie wiem czy taki pryszcz, koszta większe ale tylko dlatego, że model jest nowszy, a w jednym i drugim przypadku jak się sypnie to silnik do wymiany. A "prewencja" w E65 też nie taka tania, mimo upływu lat.
Czy w F01 dać 10k za wtryski czy w E65 7-8k za rurkę, uszczelniacze itd to już mała różnica. Jedyne co może zaboleć to fakt, że w przypadku E65 ładuje się worek siana w 10-15 letnie auto.

[damned1]

Nie wiem czy taki pryszcz, koszta większe ale tylko dlatego, że model jest nowszy, a w jednym i drugim przypadku jak się sypnie to silnik do wymiany. A "prewencja" w E65 też nie taka tania, mimo upływu lat.
Czy w F01 dać 10k za wtryski czy w E65 7-8k za rurkę, uszczelniacze itd to już mała różnica. Jedyne co może zaboleć to fakt, że w przypadku E65 ładuje się worek siana w 10-15 letnie auto.

Dokładnie. Impex wziął 760i i wymienił komplet wtrysków, bo kilka sztuk nie trzymało serii. Jaro monitoruje to u siebie. Usterkowość wtrysków jest faktem i trzeba to sobie wkalkulować w koszta. Jednemu to się będzie kalkulować, innemu nie będzie.

[Aldik]

Zapomniał wół jak cielęciem był ;)



Nie wiem czy taki pryszcz, koszta większe ale tylko dlatego, że model jest nowszy, a w jednym i drugim przypadku jak się sypnie to silnik do wymiany. A "prewencja" w E65 też nie taka tania, mimo upływu lat.
Czy w F01 dać 10k za wtryski czy w E65 7-8k za rurkę, uszczelniacze itd to już mała różnica. Jedyne co może zaboleć to fakt, że w przypadku E65 ładuje się worek siana w 10-15 letnie auto.

Rurka to 1500 - 2000 na ori częsciach. A uszczelniacze jak patrze na swoje auto tolecą albo jak ktoś nie wymienia w ogóle oleju albo co ma 300 - 400 tyś. Więc na prawdę to pryszcz w porównaniu do wymiany silnika za 30 tyś jak nie 40 w f01