Witajcie koledzy juz minal rok od czasu kiedy pochwalilem sie moja 7 na tym forum i bylo pieknie zero problemow az do teraz....
E65 3.0d 2002 rok
Problem polega na tym iz zaczelo sie od pol roku temu stanalem samochodem u znajomego pogadalismy wchodzę do niego nie chcial odpalic... Odpalil po 20 min nie meczylem go odczekalem zero błędów na komputerze rozrusznik krecil nie chcial zapalic po 20 min bylo ok
2 miesiace temu to samo lecz odpalil na drugi dzien dopiero
A teraz w ubieglym tygodniu stoje w mieście na swiatlach oczywiscie w ruchu na zapalonym silniku na skrzyni d aby sie poruszac i zgasl nigdy tak nie zrobil i to samo znowu kreci nie odpala zamowilem lawete itp po 5 min odpalil odmowilem grrr w drodze powrotnej z silowni ta sama akcja i znowu laweta itp tym razem mimo iz odpalil zawiozlem do elektryka bardzo dobry okoliczny elektryk najgorsze jest to ze nie naprawil powiedzial: nie wie co jest brak bledow jedyny jaki byl to w ukladzie paliwowym usunal i sie ponownie nie pojawil oczywiscie u elektryka auto z lawety samo zjechalo odebralem auto w piatek dzis pojechalem znowu do niego mial wlaczonego kompa robil diagnoze i zgasl mowie jest nadzieja bedzie blad a tu pizd.... Brak bledu elektronik nie wie co jest mowi zeby jezdzic az nie padnie do konca bo nie wie co wymienic ale ja nie mam nerwow na to. Babka w miescie na pasach mowi takie ladne i sie zepsolo ludzie myslalem ze okopie samochod nie moge pozwolic sobie zeby samochod za 40 tys takiego dauna robil
Spostrzezenia na poczatku nie chcial odpalic po wylaczeniu silnika teraz nawet jak jest w ruchu zgasnie..... Jesli ktos jest w stanie pomoc odrazu jacka wysylam
Mechanik mowi ze cos moze byc z ukladem paliwowym lecz po zrobieniu analizy wszystko w normie prosze o pomoc lub ewentualne sugestie i czy w serwisie bmw beda wiedziec czy mi powiedza to samo co moj elektryk pozdraiwam
Wysłane z mojego C6833 przy użyciu Tapatalka