Porównanie E65 do F01

[ADASIO]

A ja znów wole swój przed lift - chociaż wiem, ze wygląd nadal jest dyskusyjny :)

I to jest największy PLUS e65 :)

popatrzcie na dział powitań na tym forum - już od dawna najwięcej jest rejestracji z e65 następnie obecnie fo1 dopiero potem e38 i e32 a więc jednak e65 jednak się podoba :)
Co by nie mówić 16 letnie auta wciąż wywołują kontrowersje i wciąż jest na nie popyt czego niestety pewnie o serii F nie powiemy bo tych 16 lat nie doczekają rozsypując się po kilku :)

A poza tym co by nie mówić to usterki w e65 przy usterkach serii F to pikuś

[Aldik]

Mi sie wydaje, ze po prostu taka kolej rzeczy :)Kiedyś większosć miała e32, poniektórzy 38, potem e65 teraz F a potem G :)

[mysza]

Czyli wychodzi na to, ze najlepiej przeczekać chęć zakupu F , aż stanieją G i będzie więcej pozytywnych opinii na temat tego auta :-) ( mowa o G ). Mi chodzi po głowie przejść na Lexusa LS 600h :-) Ale to za jakieś 2 lata :-) jak ceny spadną :-)

[Aldik]

A jak sie okaże że G to jeszcze większy bubel niż F ? W co oczywiście głęboko wierze, gdyż ogólnie bmw świetnie się sprzedaje...

[jaro5]

Mi sie wydaje, ze po prostu taka kolej rzeczy :)Kiedyś większosć miała e32, poniektórzy 38, potem e65 teraz F a potem G :)

I ja się togo trzymam z miłości do marki.

[darekbb]

Czyli wychodzi na to, ze najlepiej przeczekać chęć zakupu F , aż stanieją G i będzie więcej pozytywnych opinii na temat tego auta :-) ( mowa o G ). Mi chodzi po głowie przejść na Lexusa LS 600h :-) Ale to za jakieś 2 lata :-) jak ceny spadną :-)

Myślę że ten lexus to dobry wybór, albo LS460 (nie hybryda). No ich ceny na razie faktycznie powalają...

[HTN]

Ja na F skończę temat. Dane mi było dwa razy w tym siedzieć - raz we Frankfurcie na targach, drugi raz już na spokojnie u kolegi, co ma salon. G jak dla mnie to przeskalowne BMW 1er (porównajcie sobie wnętrza, to zobaczycie, że wzór jest taki sam). Nie wzbudza w ogóle we mnie emocji, jak F, czy e. Nie jest taka zabudowana, nie siedzi się w tym jak w czołgu + ten kredensowaty tył... Do tego trzy akumulatory, jakieś przyciski dotykowe, które nie reagują jak trzeba i do których trzeba odrywać oko od drogi... Fajnie tylko z oświetleniem wymyślili. Niemniej jednak beznadzieja, ale to moja opinia i jak się pojawiło e65, to też tak mówiłem, także może i mi się zmieni, bo Mercedes, Audi i Lexus też wcale nie polepszyły swojej sytuacji w moich oczach.

Co do F01 i e65. F01 ładniej wygląda w środku, ale nie ma koła zapasowego, ani nawet dojazdówki. Dla mnie to knockout i proszę Was, nie piszcie mi o bzdurach nt. przereklamowanych runflat, bo na tym kilkuset km do domu nie przejadę. Wiem, że kapeć zdarza się rzadko, ale jednak się zdarza i nie mam ochoty zmieniać planów z tak błachego powodu. Dla mnie taka rzecz, jak zapasówka jest bardzo istotna, bo raczej bardziej jeżdżę w dalekie trasy i często z rodziną. Wrzucenie koła luzem nie załatwia sprawy, bo zawsze maneli mam sporo.

Kolejny minus - bagażnik. Jeszcze gorszy, niż w e65.

Co do strachu przed benzyniakami w F01, to już nie przesadzajmy, że diesel jest taki kozak niezawodny. To, że nie był wymieniany, nie znaczy, że w międzyczasie nic się nie psuło. Taxi niemieckie też mają po 650.000km na blatach, ale nie jeździły do tego czasu zupełnie bezawaryjnie, a wiecie jak to w dieslu, jak coś rypnie, to kilka kafli minimum trzeba rzucić na naprawę. Nie tyle oczerniam teraz diesla, co staram się zaprowadzić równowagę, bo diesel rośnie w jakieś 100% niezawodne auto, a zapominamy o tym, że turbo jest znacznie "ciaśniejsze" w dieslu, czy mamy takie rzeczy jak brutalnie drogie pompy wysokiego ciśnienia, czy wtryskiwacze, które w dieslu nie są wieczne.

Myślę że ten lexus to dobry wybór, albo LS460 (nie hybryda). No ich ceny na razie faktycznie powalają...

A ja bym chętnie kupił hybrydę LS600h, bo ma piękną lampę. Mój kumpel z firmy ma Infiniti M35h. Super to jeździ i raczej nie ma mocnych, żeby to łyknąć. Do tego średnio pali niecałe 10l benzyny przy 360KM pod maską.

[BOSS]

Co do strachu przed benzyniakami w F01, to już nie przesadzajmy, że diesel jest taki kozak niezawodny. To, że nie był wymieniany, nie znaczy, że w międzyczasie nic się nie psuło. Taxi niemieckie też mają po 650.000km na blatach, ale nie jeździły do tego czasu zupełnie bezawaryjnie, a wiecie jak to w dieslu, jak coś rypnie, to kilka kafli minimum trzeba rzucić na naprawę. Nie tyle oczerniam teraz diesla, co staram się zaprowadzić równowagę, bo diesel rośnie w jakieś 100% niezawodne auto, a zapominamy o tym, że turbo jest znacznie "ciaśniejsze" w dieslu, czy mamy takie rzeczy jak brutalnie drogie pompy wysokiego ciśnienia, czy wtryskiwacze, które w dieslu nie są wieczne.

Benzyna aktualnie ma dokladnie taki sam uklad wtryskowy jak diesel ktory ze wzgledu na krotszy czas testow (od 07r) nie tylko jest mniej trwaly i niepozbawiony wad produkcyjnych lecz takze tak samo drogi w naprawie jak diesel.
Oczwiscie ostatni naprawde niezawodny diesel BMW (M57TU - 218koni) skonczyl zjezdzac z tasmy w 2005r a nowsze sa coraz gorsze ale mimo wszystko jednak lepsze jak benzynowe "turbo-padaczki".

[integron]

No raczej uklad wtrysku benzyny nijak sie ma do diesla.
Cisnienie 200bar vs 1200bar. Pompa HFPF do benzyny kosztuje raptem 550zl. Do diesla 4500zl. Wtrysk benzyny 950zl vs 2100zl. Z racji cisnienia zuzycie w dieslu jednak znacznie szybsze.

Mnie, podoba sie koncepcja napedu elektrycznego z silnikami na kolach i zasilaniem z turbiny gazowej. Koncept jest niesamowity. Sprawnosc turbiny 90%.
Brak skrzyni biegow i mechanicznie moga sie zuzyc tylko lozyska kol no i turbiny. Tylko na czym by zarabialy koncerny samochodowe. Moze zobaczymy cos takiego na drogach za 20lat.

[Bingo]

Niestety tak już jest ,że nowsze auta nie są tak trwałe jak te produkowane kiedyś. Przejeździłem kilka E39 i E38 w których praktycznie nie miałem co robić jeżeli chodzi o mechanikę i elektronikę. Mając E65 735i w obydwu posiadanych egzemplarzach też wiele się nie działo. Obecnie nabyłem E60 z silnikiem N53 i mimo pełnej dokumentacji ,serwisów,faktur i mnóstwa wydanej kasy przez poprzedniego właściciela zepsuła się po 2 dniach :) Po wymianie cewki,świec, 2 wtryskiwaczy i sondy lambda odzyskała sprawność. Auto ma 170 tys. udokumentowanego przebiegu a moja pierwsza E65 prawie 400 u kolegi i nie słyszałem żeby wymieniał sondę czy cewki. Plusem jest to ,że części nie są drogie i naprawia się to łatwo ale trwałość już nie ta. Mimo tego dalej jestem za benzyniakami ,które nadal się taniej i czyściej naprawia :)
F01 jeździłem i mogę powiedzieć ,że jest fajne .Nie miałbym jakiś specjalnych obaw co do awaryjności bo każdy nowożytny pojazd awaryjny jest więc jak padnie to trzeba naprawić a jak ma się obawy to pozostaje komunikacja publiczna i rower - pewnie wyjdzie taniej :)