jak się dzieje to grubo...wczoraj rozwaliłem przepływkę a dziś rozwalił mnie alarm ....ręce opadają , ma ktoś info jak się go pozbyć , wyłączyć czy coś ? dodam że kluczyk scyzoryk zakupiłem nie dawno i teraz na już będę to uruchamiał , co do alarmu to kiedyś już miałem problem ale się jakoś rozwiązał , dziś zauważyłem że central nie zamknął mi drzwi pasażera więc poszedłem i je otwarłem i się zaczęło , syrena zaczęła wyć , kierunki mrugać i auto dostało odcinkę zapłonu ... latałem w deszczu chyba z 1,5h wokół auta żeby coś zrobić , nic nie pomogło , central zamykałem i otwierałem z pilota ( central dokładany ) po otwarciu obojetnie których drzwi to samo ...syrena i kierunki , po czasie tylko kierunki ,nic nie daje otwieranie z pilota , z kluczyka ani z dzyndzlów w drzwiach , awaryjki mrugają cały czas , przy póbie odpalenia , otwarcia drzwi od razu wyje też syrena... spostrzeżenia :
- mam diodę w obudowie stacyjki
- mam diodę w kratce środkowej górnej nawiewu
- mam to coś w zaślepce silniczka szyberdachu
- syrena jest gdzieś pod wycieraczkami w podszybiu
- wyjęcie modułu siemens pod tylna kanapą nie wyłącza niczego ( alarmu czyli syreny i kierunków )
- pod maską przed modułem metalowym mam czarny wysoki przekaźnik , wyjęcie powoduje wyłączenie awaryjnych ( alarmowych )
- za skrzynką z modułami pod tylna kanapą mam na ściance jakiś moduł jak wyjmę bezpiecznik u jego góry alarm cichnie , natomiast przestaje działać obc i central auto odpala
auto odpalę i chodzi , włoże owy bezpiecznik do tamtego modułu i zapala się obc i włącza syrena ... to jakaś masakra , niestety jadę zaraz do pracy ale jutro kupię 4 nowe baterie do scyzoryka i będę próbował coś działać , puki co proszę o jakieś rady , sugestie itd