Poświęciłem się
To pocenie się to mógł byc przypadek i jak byś wlał obojetnie jaki olej , tylko nowy to by było tak samo. Cudów nie ma ,a jesli nawet to żaden wyznacznik , bo każda uszczelka ma inne warunki pracy.
Poświęciłem się
To pocenie się to mógł byc przypadek i jak byś wlał obojetnie jaki olej , tylko nowy to by było tak samo. Cudów nie ma ,a jesli nawet to żaden wyznacznik , bo każda uszczelka ma inne warunki pracy.
Nie bo na motulu się pocił a na valvoline przestał. Pod podstawą filtra w M54 to typowy wyciek dla tych silników.
Lej valvoline i nie kombinuj.
Zobaczę ,ale mój kolega co ma M6 e24 , ostatnio zalał Motula 15w40 full syntetyka, do silników typu M30 to chyba dobry wybór.
Może zaleję taki do białej.
Do diesla na zime chyba lepiej jakis 0w40 , obecnie taki teraz mam.
To było jakieś 6 lat temu. W zasadzie pierwsza wymiana oleju ze świadomym jego wyborem. Poprzedni właściciel lał chyba minerał albo semi, a ja dwie pierwsze wymiany tez lałem semi. Teraz jeszcze przypominam sobie, że zastosowałem wtedy płukankę Liqui Moly, więc może to ona tak wyczyściła silnik i przy okazji rozszczelniła wszystkie uszczelki, ale... Dzięki temu że używam MaxLife, jak zmieniam teraz olej po tych 10-12 tys. to on nadal przypomina konsystencją i kolorem olej, a nie smołę ;)