Dawno się z gościem nie zgodziłem :)Zamieszczone przez WojtekD
Sam często to próbowałem tłumaczyć ale z reguły ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę.
A przecież te zasady obowiązują od kiedy istnieją tarcze.
Dawno się z gościem nie zgodziłem :)Zamieszczone przez WojtekD
Sam często to próbowałem tłumaczyć ale z reguły ludzie patrzyli na mnie jak na idiotę.
A przecież te zasady obowiązują od kiedy istnieją tarcze.
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
Wymieniłem płyn hamulcowy, rozłożyłem zaciski, byly zapieczone, przesmarowalem je i obecnie chodzą na rączkę, wymienilem drążek środkowy... Jak biło tak bije ...
Reasumując wymienilem:
Tarcze
Klocki
Drążek i końcówki
Płyn Hamulcowy
Regenerowałem zaciski
Zakładalem 2 rozne kpl. felg i wywazalem po 2 razy ;p
Wymienilem łączniki stabilizatorów
Sprawdzałalem czy piasty sa proste
I Bije... Cos mi się wydaje ze zrobie cos czego sie po sobie nie spodziewalem i przywitam się z obsługą ASO w tym tygodniu...
a opony a szczególnie bieżnik w jakim masz stanie może on ma winę
Oponki kupilem w Maju Nowe... A zimowe w październiku... Też nowe...
To że nowe niestety nie gwarantuje w 100% że nie będą biły :/ Chociaż oczywiście nie powinny ale warto i im się przyjrzeć skoro już tyle zrobiłeś. Spróbuj może z kimś się na troche zamienić na całe koła.Zamieszczone przez hex261288
[URL]http://7er.pl/showthread.php/9030-Damias[/URL]
No tak ale mam 2 osobne komplety na zime i lato, rozne oponki i rozne felgi... ostatnio zamienialem zeby sprawdzic efekt. Jakis miesiac temu nic jeszcze nie bilo...
Ja już się uporałem!!!
Wspomniane wcześniej wyważanie na samochodzie pomogło. Dalej czuję jakiś luzik-to on się wykorzystywał ale napędzało go bicie kół jak się okazuje. Poprzedni właściciel twierdził, że nie ma na te drgania rady bo krzywe są felgi(przy okazji przekonałem się naocznie, że są równiutkie). Co ciekawe, koło przednie od pasażera było dobrze wyważone, ponad 20g wymagało to od kierowcy, tylne były niedoważone oba i jak twierdzi fachowiec to też mogło mieć wpływ na telepanie przodu(?).
Tak więc moja rada brzmi: doważcie dynamicznie, to nie zaszkodzi a pomóc może!
pzdr
Było by miło jak byś się dowiedział co boli Twoją niunię, bo ja też mam delikatne drgania przy lekkim hamowaniu a zrobiłem nie mniej jak Ty ;/Zamieszczone przez hex261288
Coś mnie wkurzają przednie zaciski... jak się zrobią normalne temperatury to porozbieram to wszystko...
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!
No u mnie przy hamowaniu całe szczęście jest ok, nie miałem nigdy problemów z biciem przy wielotłoczkowych, ale walczyłem w kilku autkach z prostymi zaciskami, czasem to był problem kiepskiej jakości tarcz, podobno powinno się je sezonować żeby nie zmieniały potem geometrii a wielu producentów tego nie robi, to ciężko mi ocenić. Ale jedna sprawa jest bardzo ważna, dokładne czyszczenie piast przed założeniem tarcz. Także krzywe felgi lub zmęczone opony bywały u mnie źródłem problemów, generalnie temat dużo bardziej skomplikowany niż to co miałem w mojej 7-ce.
pzdr
Problem z tarczami to problem z masową produkcją na świcie :/
Prawidłowy proces produkcji powinien trwać długo. Odlane tarcze powinny długo leżakować aby odgazować czy coś w tym stylu (aż tak się nie znam) a dzisiaj wszystko prosto z produkcji leci do toczenia i tak to wygląda...
A co do zacisków to wiem aż tyle, że ładnie wyglądają i są zaciskami BREMBO nie wiem czy to proste zaciski czy wielotłoczkowe... dowiem się więcej jak zacznę przy nich grzebać.
EDIT
W środę (10.03.2010) mechanik zauważył, że w zaciskach mam pozrywany gwint na śrubach!!
(poprzedni mechanik był po prostu rzeźnikiem)
Nie miał oryginalnych śrub ale znalazł odpowiednie, solidne, które wkręcił na farbę, miało to być tymczasowe rozwiązanie...
Na początku była tragedia! Myślałem, że za mocno skręcił czy coś, strasznie twardo hamował przód, to było jak walka zacisków z całą resztą. Od tamtego czasu przejechałem ok 200km i wszystko zaczyna wracać do normy z każdym kilometrem.
Hamulce, hamują już normalnie i swobodnie. Drgania na kierownicy malały i na tą chwilę mam wrażenie, że ustały lub są już tak delikatne, że nie wyczuwalne.
Widocznie klocki potrzebowały czasu aby się ułożyć i dotrzeć do tarczy odpowiednio.
Na szczęście nie zrobiłem na nich dużo km pomiędzy wymianą a naprawą zacisku :)
---===Bo radość to suma drobnych przyjemności===---
*** UWAGA! ACHTUNG! ATTENTION! ATENCION! ***
Ze względu na ograniczony czas coraz rzadziej zaglądam na forum :(
W sprawach pilnych proszę o kontakt na maila coboss@op.pl pamiętajcie o zaznaczeniu, że jesteście klubowiczami!