W piątek wymiana oleju i filtrów była, zdjąłem miskę, znalazłem jedną śrubę z pompy oleju i pół gwintu z czegoś, czego nie umiem określić pochodzenia ;] Wyregulowany naciąg łańcucha napędu pompy, śruby skręcone na klej do gwintów, fabryczna niedoróbka pokonana ;) Miska oczyszczona ze starej uszczelki, skręcona na nowej, amelinowej. Jestem z siebie zadowolony ;) Popychacz hydrauliczny prawdopodobnie ucichł, bo odpalałem auto tylko 2 razy od zmiany oleju i nie było go słychać, także misja zakończona powodzeniem ;]