wichura

3 miesiące od zakupu samochodu - czyli większość obecnych awari dostrzeżona

Oceń wpis
Pacjent to 735i z 13(piątek) grudnia 1991r. ;)
Silnik: m30 b35 - R6, 211KM z katalizatorem.
Skrzynia: ZF 4HP22-EH
Instalacja gazowa BRC sekwencyjna, zbiornik 90L (poj. cieczy 76L)
Przebieg podczas zakupu samochodu: 440 612 km
Obecny (6-12-2014) przebieg: 444 770km
łącznie spalonego:
LPG - 755 L
PB95 - 89 L

Od zakupu samochodu mija ponad 3 miesiące, więc o większości awarii już zostałem w mniej lub bardziej drastyczny sposób poinformowany. w przypadku mniej drastycznej wersji - poinformowany przez byłego właściciela pojazdu, książkę serwisową oraz własne oględziny w dniu zakupu.
- skrzypiące zawieszenie
- luzy kierownicy (ramię pit-mana)
- przekręcona kierownica w lewo o ok 15-25*
- kontrolka AirBag
- zużyte klocki hamulcowe i tarcze obu osi
- słabe ogrzewanie
- sporadyczne przegrzewanie się
- brak głośników przednich w desce i narożnikach okien bocznych
- uszkodzona centralka gazu (nie pokazuje obj. gazu, brak przełączania B/G)
- "zbyt krótkie" uszczelki w tylnych drzwiach
- odprysk lakieru na masce
- odprysk lakieru na noskach nadkoli
- obtarcie i wgnieciony błotnik prawy tylny
- sfatygowany fotel kierowcy
- komunikaty na komputerze o zużyciu hamulców, małej ilości oleju w silniku.
- delikatne oznaki rdzy na dolnym narożniku drzwi kierowcy i pasażera, wlewie paliwa.

Atutem przeważającym zakup była zdrowa podłoga - bardzo dobrze zachowana, bez oznak rdzy (w przeciwieństwie do drzwi kierowcy ;) ) oraz silnik, który bardzo chętnie wchodził na obroty i bardzo dobrze rozpędzał tą nie-lekką skorupkę samochodu. :)

a to, co dowiedziałem się o samochodzie dodatkowo, od dnia zakupu do teraz. A także ciekawostki które przeoczyłem w książce - a właściciel przemilczał:
- złamane ramię trzymające mechanizm centralnego zamka (połączone na druty i opaski typu Zip)
- nie zawsze zamykające się drzwi kierowcy, czasem się po prostu odbiją od uszczelki, czasem tylko przymkną
- gumy tylnego zawieszenia prawie nie istnieją
- skrzypiący amortyzator z lewej-tył (prawie jak stary tapczan ;) )
- silnik na jałowych pracuje nierówno, równomiernie przerywa
- pompa wspomagania i wspomaganie jest na wykończeniu
- zagłówki pasażerów luźne, można je podnieść ale zaraz opadają, bujają się
- zerwane uchwyty mocujące deskę podszybia (tą z wylotami powietrza na szybę)
- rozbierana i źle spasowana kolumna tunelu (cz. poniżej radia)
- zmęczone i mocno wytarte el. drewniane
- olej skrzyni o przebiegu minimum 190-200 tyś!
- filtr oleju skrzyni nie wiem czy kiedykolwiek był wymieniany
- ogrzewanie się włącza i wyłącza kiedy mu się podoba (na 20km jazdy, przez 1km grzeje :P )
- opadająca klapa bagażnika
- nie działająca lampka pod maską komory silnika
- zniszczone osłony termiczne układu wydechowego
- brak osłonki na oświetleniu nóg kierowcy
- drzwi kierowcy otwierają się podczas jazdy :D !
- nie działający przycisk kasowania małego przebiegu oraz Conrol Check
- nie działa spryskiwanie intensywne, nie działa spryskiwacz reflektorów
- "leniwe" i blokujące się okna boczne przednie (term glass)
- wypadający z uchwytów panel klimatyzacji / nawiewu
- zniszczony schowek pasażera, ciężko zamknąć, lata na boki
- urwany pasek małego schowka "portfelówki" pod kolumną kierownicy z lewej strony
- zmęczone życiem, FABRYCZNE amortyzatory i sprężyny
- pourywane przewody zasilania światełka tablicy rej.
- brak wzmacniacza (wersja z opcją Hi-Fi)
- oparcie fotela pasażera w próbie regulacji odchyla się bezwładnie do tyłu ;) przydatne, jeśli często wozi się koleżanki lub małżonkę i nie ma czasu szukać hoteli na trasie;)
- nie zwijający się pas kierowcy (wisi bezwładnie)
- lewe tylne okno się nie otwiera
- "strzelające" drzwi pasażera - urwany ogranicznik
- wycieki oleju z silnika
- brak klaksonu
- odklejona podsufitka z tyłu

Updated 06-12-2014 at 21:48 by wichura

Tagi: Brak Dodaj / edytuj tagi
Kategorie
Bez kategorii

Komentarzy

  1. Awatar wichura
    Z Ostatnich wypraw do garażu, zostało naprawione:
    ~ Ogrzewanie - węże wejścia i wyjścia małego obiegu były zamienione miejscami (prawdopodobnie podczas instalacji gazu) co dawało efekt znikającego ogrzewaniu przy prędkości ok 90-120km/h. po podłączeniu, pojawił się na powrót strumyk w zbiorniczku wyrównawczym, silnik szybciej się rozgrzewa, nie zamarza parownik "Podtlenku LPG" ;)
    ~ Skrzypiące zawieszenie z tyłu, winne były górne gumy mocowania amortyzatorów. Po ich wymianie skrzypienie ustało i nastała błoga cisza
    ~ Wymienione tarcze i klocki hamulcowe, oczyszczone zaciski z brudu.
    ~ Sporadyczne przegrzewanie się - spowodowane nieprawidłowym obiegiem małym, przez co cały układ miał problemy z odpowietrzeniem się, oraz wymiana profilaktycznie termostatu.
    ~ Centralka gazu - zerwany był przewód, przez co centralka nie miała prawa działać. Po zlutowaniu przewodów i ukryciu ich - na powrót mam władzę nad zasilaniem paliwem, oraz widok na ilość gazu.
    ~ naciągnięte zostały uszczelki drzwi tylnych - rozcięte u dołu i naciągnięte na ramkę. Rozwiązanie tymczasowe, aż znajdę odpowiednie uszczelki.
    ~ Informacja o zbyt małej ilości oleju w silniku - wtyczka czujnika poziomu oleju była zasyfiona resztkami oleju, błota i bóg wie czego jeszcze, po oczyszczeniu komunikat zniknął.
    ~ nierówna praca silnika na biegu jałowym i lekkie wypadanie zapłonów - wyregulowany rozrząd, luzy na dolocie (mierz na wałku) wahały się 0,1 ~ 0,40mm, luz na wydechu.... <0,02mm :/ Obecnie wyregulowane oba na 0,2mm (na wałku)
    ~ polutowane i ukryte na powrót przewody oświetlenia tablicy rej tylnej
    ~ wstawiono wzmacniacz na powrót, wyeliminowano prowizoryczne obejście we-wy wzmacniacza

    Jak na razie to tyle, cały czas zapominam o robieniu zdjęć podczas napraw, głównie z powodu pośpiechu.... proszę was o wybaczenie, ale jedynym momentem kiedy mogę posiedzieć w garażu, to gdy zjeżdżam z trasy w nocy i "nie chcę" budzić mojej kobiety ;) później jest za późno i jest zazdrosna o moja Łajbę ;)